Testology | Blog o grach i nie tylko

Bordelands 3 – kontynuacja kosmicznej zabawy

Jeszcze przed premierą, fani Bordelands mogli obawiać się, że współczesne trendy gamingowe – idące w kierunku kampanii single-player i kładące nacisk na powtarzalnej rozgrywce online – wpłyną na grę w sposób negatywny. Swoją drogą strach ten okazał się być bezzasadny: franczyza pod tytułem Bordelands 3 wraca uspokajająco podobna do poprzednich wersji. Wirtualny świat i fabuła są bardziej dopracowane, tak samo jak komiksowy styl grafiki. Deweloper Gearbox Software nie oparł się pragnieniu zrobienia bałaganu z podstawowymi elementami.

Gracze, którzy mieli do czynienia z poprzednimi wydaniami, zauważą dużo podobieństw. Nowa mechanika oraz kilka poprawek nie przechodzą jednak bez echa. Warto wspomnieć o chociażby o dodanie nowego efektu wspinania. Bohaterowie nie muszą już topornie wskakiwać na przeszkody. Kolejna nowa mechanika – automatyczne zbieranie amunicji i pieniędzy. Wystarczy wejść na wcześniej wspomniane przedmioty, aby dodać je do swojego ekwipunku. Nie da się ukryć, że rozgrywka staje się dzięki temu płynniejsza. 

Uniwersum również wydaje się bogatsze i ciekawe. Wpływają na to m.in. nowi bohaterowie i lokacje. Nie inaczej jest z broniami, które niekiedy wydają się wręcz absurdalne. Trzeba chociażby wspomnieć o biegających karabinach czy granacie sadzącym toksyczne grzyby. Brzmi ciekawie, prawda? 

Na lepsze wrażenia z rozgrywki wpływa też zupełnie nowy system poziomów. Mapy są znacznie większe niż w Borderlands 2 i na dodatek nie są już tak „korytarzowe”. Stają się też wielopoziomowe, przez co sam styl toczenia potyczek bardzo ewoluował. Momentami obraz staje się sieczką połączoną z pokazem pirotechnicznym. A to za sprawą dużej liczby jednocześnie atakujących nas przeciwników.

Zabawa w kooperacji czteroosobowej skutkuje nawet spadkami płynności rozgrywki przez zbyt duże nagromadzenie efektów. Strona techniczna nie należy do plusów, ponieważ częściowo zmniejsza radość z rozgrywki.

Gra regularnie zalicza spowolnienia animacji, a na konsolach, nawet na najmocniejszych modelach, ustawienie priorytetyzacji na stronę wizualną skutkuje stałym spadkiem poniżej 30 klatek. Zabawa w kooperacji jest więc bardzo utrudniona.

Gra Borderlands 3 to wciągająca na wiele godzin kontynuacja udanej drugiej części, widocznie rozbudowująca wszystkie elementy rozgrywki, które są częściami składowymi serii. Poprawienie rozgrywki Borderlands 3 względem pierwowzoru zasługuje na największe pochwały. Zabawa jest wciągająca, a wrażenia wystarczająco świeże, aby w ciemno skusić się na grę. 

Add comment

Jesteśmy na