Days Gone czy motyw zombie w scenerii amerykańskich lasów i gór to strzał w dziesiątkę ?

Otwarty świat w grze to brudny i ciężko przedstawiony scenariusz z zainfekowanymi “świrusami” w tle. Wsiąkając w ten ciężki klimat gra opowiada nam bardzo fajne wątki fabularne oparte na retrospekcjach. Początkowo nie bardzo wiadomo skąd się wzięło zombie oraz jak potoczyły się losy innych towarzyszy Deacona czyli głównego bohatera gry.

Gra z otwartym światem stwarza przed nami wiele możliwości i pobocznych misji. Możemy udać się mocno w explor gdzie każdy przedmiot jest bardzo przydatny do przeżycia. Niewątplwie mamy do czynienia z grą akcji z perspektywy trzeciej osoby. Strzelanie w grze jest bardzo fajne dopracowane i bardzo dobrze łączy się z skradaniem czy pościgami na motocyklach.

Naszym głównym transportem pomagającym przemierzać otwarty świat jest właśnie motocykl.Podstawą fabularną jest fakt iż zanim nastąpiła plaga zombie Deacon należał do klubu motocyklowego. Musimy dbać o jego stan techniczny oraz uzupełniać paliwo.

Gra kładzie spory nacisk na przetrwanie gdzie co ciekawe nie walczymy tylko z umarłymi ale również z ludźmi. Towarzyszy nam przyjaciel z początkowej sceny z gry. Więcej z fabuły nie zdradzę ponieważ nie jesteście tu aby czytać spoljery.

Oprócz wątku fabularnego na ogromnej mapie znajduje się bardzo dużo aktywności pobocznych. Nie są one obowiązkowe natomiast warto je przechodzić dzięki czemu dostajemy punkty lojalności a przez nie możemy ulepszać nasz motocykl.

Przechodząc gre miałem nieodparte wrażenie że twórcy bardzo dobrze znają preferencje graczy i stawiają na znane już wszystkim rozwiązania. Klimat gry jest niezapomniany i użyte w nich projekcje oraz zróżnicowane rodzaje zombiaków dodają charakteru grze.

Lecz żeby nie było za słodko znalazłem parę minusów. Po pierwsze zauważalne są błędy gry np kiedy jedzie się motocyklem i wjeżdża się w ludzi w obozów motocykl odbija się od nich jak od ściany natomiast kiedy wjeżdżamy w grupę zombiaków ci naturalnie zostają przejeżdżani. Kolejnym minusem jest ciągłe i nieustanne tankowanie i naprawy naszego motocykla co czasem bardzo irytuje kiedy przechodząc misje musisz szukać paliwa do zatankowania.

Podsumowując, gra jest bardzo fajnym oderwaniem się dzisiejszej mody na battle royale i ukazuje wyższość gier fabularnych nad grami zręcznościowymi. Fani gier akcji i otwartego świata dostają kilkadziesiąt godzin mocnej, mrocznej i solidnej rozgrywki