Któż z nas nie pamięta czasów, kiedy zamiast graficznych wodotrysków i podkręcenia swojego blaszaka liczyła się prostota i wyobraźnia? Komuś na myśl mogą przyjść klocki Lego i właściwie odpowiedź ta jest bliska temu,
o czym jest ten tekst.
Minecraft przez jednych wychwalany był pod niebiosa za kreatywność, wolność i możliwość przerodzenia swoich budowniczych fantazji
w cyfrowe monumenty. Powstawały (i dalej powstają) całe światy znane
z książek, filmów, ale przede wszystkim głowy grającego, które możemy zwiedzać w tym klockowym wymiarze. Z drugiej strony część osób zarzucała tej grze dziecinność i bezcelowość. Niezależnie od zajętego stanowiska należy przyznać zgodnie jedno – Minecraft stał się grą kultową
i już na zawsze zapisał się w historii wirtualnej rozrywki. I chociaż cały czas się zmieniał, to sam trzon rozgrywki pozostał ten sam i wciąż cały urok zamknięty jest w tak prostej czynności, jaką jest budowanie z klocków.
No, z kilkoma dodatkami. I tak się składa, że bohater tego tekstu kończy już 10 lat.
10 lat to długa droga, zwłaszcza na tak dynamicznym rynku, jakim są gry wideo. Pomimo tego cały czas żaden z licznych klonów Minecrafta mu nie dorównał, podczas gry on sam wciąż jest aktualizowany i cieszy się niezłą popularnością. Z prostego budowania na bazie sześcianów, przez tryb przetrwania, mechanizmy, wioski, grobowce, aż po zaklęcia i smoki
w innych światach. To całkiem sporo jak na tak prosty tytuł, a na tym się oczywiście nie kończy. Jednak po co to wszystko opisywać, skoro całość można doświadczyć na własnych klawiaturach.
Z tej wyjątkowej okazji dla graczy udostępniono specjalną, jubileuszową mapę i obecne na niej niespodzianki. Przede wszystkim to wirtualna podróż przez wszystkie większe zmiany i aktualizacje, jakie twór Mojangu zyskał na przestrzeni lat. Jeśli pamiętacie grę w nieco innym wydaniu,
to jest to świetna okazja, żeby przeżyć jej historię od nowa. Po skończonej wycieczce muzealnej czas na interaktywną encyklopedię, bo do dyspozycji graczy oddano wszystkie dostępne bloki oraz postacie niezależne, wraz
z krótkimi informacjami o nich. A czym są urodziny bez gier i zabaw?
Na mapie ukryto podobno masę sekretów, które tylko czekają na dociekliwych graczy. Nie pozostaje nic innego, tylko chwycić kilof w dłoń
i wyruszyć na poszukiwania! Tylko uważajcie, Herobrine może czaić się wszędzie.
Add comment